Jak tu zimno, ciemno. Pusto. Bez Was. Czuję , że nie mam z czym wyjść do Was, więc uciekłam i tu zostałam. Moje głody bliskości, rozmowy, uśmiechu niezaspokojone. Tak jak głód fizyczny. Będę powoli znikać. Czy mnie znajdziecie? Zbyt dużo mam kłamstw i własnej dumy więc musiałam tak pozostać. Bo nic dla Was nie mam.
Tylko dla Ciebie, szydełkowane czarne kapcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz