piątek, 10 lipca 2020

Pozdrawiam wszystkie idiotki

Jestem dość radosna. Nie umiem płakać. Nawet nie zasmucił mnie tak bardzo kosz od Jeremiasza. Nawet kolejne odejście Maćka. Czy to leki? Czuję jakbym nie była sobą. A może właśnie taka jestem naprawdę, ale zdrowa? Może po przejściu terapii będę taka zawsze? Co jest kurwa XD

Nie no, nie śmieszy mnie to w ogóle. Dobry dzień? Tak bardzo dobry tak z dupy? Mimo tylu rzeczy na głowie. Ale jedno. Wystarczy jedno. Piwo. I mechanizmy się pierdolą. Jestem wkurzona, że nie umiem wyć a mam na to ochotę.

A może to kwestia nowych zasad? Nigdy więcej nie dać się robić. Cześć, jestem idiotką od czterech lat. Dumnie należę do społeczności idiotek które dają się robić. I taka teraz twarda jestem że chuj z wami facetami. Wymiękam wieczorami. Gdy tylko wyjdę z pracy i nie mam na czym się skupić. Autobusy, Strachy, Twoje oczy lubią mnie.
I powiem tylko tyle, że to wszystko mnie zgubi.

Dumnie albo nie. Chyba nie. Jestem wkurwiona na to jak obecnie wygląda moje życie.