28.07.
Emi: Trzeźwa. Bardzo trzeźwa. Od świata, ludzi, Kato, ćpania. Koniec Jadzi. Umrę. Jestem w Kuźnicy. Najbardziej nieodpowiedzialna, jestem tu wychowawcą dla grupy dziewczyn. Nie wiem co się dzieje, ale dzieje się źle. Nazywany przeze mnie "Nowym" zaczął odpierdalać, sprawia że zmieniam mu nazwę na "Lamus". Ale jestem głupia i ślepa. Za każdym razem się nabieram. Nie chcę znać typa, jest żałosny przez to co robi. Ale ja nie jestem lepsza. Dziś obudziłam się w ramionach Antydepresanta. To chłopak z którym dobrze mi się rozmawiało i zaczęłam sobie wkręcać, że może to niepozorne i coś ma się wydarzyć. Dzieciaki nawet myślały, że to mój chłopak. Był dwa dni, wyjechał.
Ja pierdole dość. Dość dość dość. Chcę do domu. Tego utopijnego domu, bo prawdziwy mnie nie cieszy. I chcę prawdziwie się zmienić. Zmienić kierunek. "Ciężko iść pod prąd, ale czasami trzeba."
niedziela, 28 lipca 2019
środa, 3 lipca 2019
I wiem, że nigdy tego nie przeczytasz
Byłeś tu zawsze kiedy było mi to obojętne.
Lubiłam Cię spotykać, ale nie był to ani cel wyjścia, ani nawet chęć wdupiania. Ale wczoraj coś się zmieniło. Co tak naprawdę? Czy to fakt, że wyjeżdżasz? Zwykłe "przykro mi", bo wyjeżdżasz?
Pomyślałam, że zatęsknię. Ale mimo niepewności, powiedziałeś że wrócisz.
Czy chciałabym żeby do tego czasu mi przeszło? Przestanę przecież tu przychodzić, zmienię tryb życia, zmienię się. Czy chcę po prostu zapomnieć?
Ale czy róża która uschnęła przestaje być różą??
Ta nasza będzie tą samą i pozwoli mi pamiętać o Tobie, gdy tylko na nią spojrzę.
Tak. Wiem, że nic nigdy między nami nie było. Tak, wiem też, że to głupie. Ale dla mnie to gra, która mi się podoba, a Ty nie musisz o tym wiedzieć.
Czasami zastanawiam się, czy przypadkiem nie grasz ze mną...
Lubiłam Cię spotykać, ale nie był to ani cel wyjścia, ani nawet chęć wdupiania. Ale wczoraj coś się zmieniło. Co tak naprawdę? Czy to fakt, że wyjeżdżasz? Zwykłe "przykro mi", bo wyjeżdżasz?
Pomyślałam, że zatęsknię. Ale mimo niepewności, powiedziałeś że wrócisz.
Czy chciałabym żeby do tego czasu mi przeszło? Przestanę przecież tu przychodzić, zmienię tryb życia, zmienię się. Czy chcę po prostu zapomnieć?
Ale czy róża która uschnęła przestaje być różą??
Ta nasza będzie tą samą i pozwoli mi pamiętać o Tobie, gdy tylko na nią spojrzę.
Tak. Wiem, że nic nigdy między nami nie było. Tak, wiem też, że to głupie. Ale dla mnie to gra, która mi się podoba, a Ty nie musisz o tym wiedzieć.
Czasami zastanawiam się, czy przypadkiem nie grasz ze mną...
Subskrybuj:
Posty (Atom)