Spotykamy się w przerwie na oddech
W mrugnięciu okiem
W ciszy między ruchem wskazówki zegara,
która wciąż gdzieś się spieszy
I nie pozwala mi się nasycić.
Tęsknota dziurą
przelewam przez nią myśli
I Ciebie, gdy jesteś blisko.
To za mało by zakleić.
Domyślasz się połowy
Bo dużo łykam
słów,
leków,
i śliny
Czasem łez, gdy zapominam zapachu szczęścia.
To czas, to wskazówka, która goni mnie i nie pozwala powiedzieć wszystkiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz