Znów atakowana. Sny, gorączka, zło. Czy mam przez to zrozumieć do czego jestem zdolna i czego powinnam się uchwycić? To o Niego chodzi? Naprawdę Boże? Czy to moje pogubione myśli czy Twój głos? Czy to echo głosów ludzi, głosu plotek? To zaczyna być niezdrowe. Dziwna relacja.
Wypalony mózg, przeżarte wybielaczem emocje, obojętność. Tak, obojętność. Chcę płakać, ale wysycham. Zmienione priorytety chcę znów zmienić by odzyskać siebie.
Bóg.
Głód.
Łzy.
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz