Kocham siebie i nie chcę umierać, zabijam się i świat jest dla mnie zły. Mam złote serce i jestem dobrą dziewczynką, a potem narkomanką okłamującą wszystkich.
Wciąż wszystkich osądzam, ale gdybym sama trafiła przed sąd... nie jestem człowiekiem.
Nie. Patrzę i płaczę. Widzę tam dziwkę, narkomankę, alkoholiczkę, wariatkę, a najgorsze... najgorsze są te oczy. Oczy kłamcy.
Często jestem zabójcą. Planowałam to zabójstwo. I sprawę w sądzie, ale tam to Ty byłeś oskarżonym.
Chciałabym wiedzieć jak to jest, że każdy potrafi zniknąć, ale Ty nie?... Wyklinałam, zarzekałam się, krzyczałam, że to było gówno i nawet myślą nie chciałam do tego wracać. Ale jednak wciąż jesteś, a ja na to pozwalam i niestety tego chcę.
r o m a n t y z m ??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz