czwartek, 12 marca 2020

Bezradność i egoizm.

Dzisiejszy dzień jest dla mnie jeszcze większą traumą. Nawet nie mam siły tego opisać, bo ręce drżą mi w płaczu.

Boże, weź na mnie wszystkie choroby tych ludzi. Teraz.

Miałam nie pisać więcej, bo właściwie tego nie da się opisać. Trzeba to zobaczyć na własne oczy.
Dziś odrobiłam ważną lekcję w życiu. Dostrzegłam jak bardzo jestem niewdzięczna za to co mam. Jaką od zawsze jestem egoistką. Myślałam, że widzę potrzeby i problemy innych, a tak naprawdę nigdy się tym nie interesuję. Myślę tylko o własnych problemach (!) Jakich problemach?? Kurwa nie mam żadnych problemów. Mam piękne życie, wspaniałą rodzinę i mam wspólnotę. Mam mnóstwo osób którym na mnie zależy, a kwestia mojego zdrowia jest wynikiem moich wyborów. Mam jeszcze o wiele więcej błogosławieństw o których nie zdaję sobie sprawy, bo skupiam się na ciągłym narzekaniu i niezadowoleniu z tego, co mi nie odpowiada.

Jestem egoistką.
Jezusie Chrystusie Synu Dawida ulituj się nade mną grzesznikiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz